Zapomniany port wojenny na Helu? Truszczyński apeluje do prezydenta elekta

Radio Wnet - A podcast by Radio Wnet - Thursdays

Polska ma port wojenny, który nie jest używany od 80 lat – alarmuje Stefan Truszczyński. Dziennikarz apeluje do prezydenta elekta o przywrócenie do działania zapomnianego portu na Helu.W Poranku Radia Wnet Stefan Truszczyński podkreślił, że port zbudowany w latach 1928–1935 przez polskich inżynierów ma ogromny potencjał obronny, który dziś jest całkowicie niewykorzystywany. Dlatego zaapelował na antenie Karola Nawrockiego, żeby zainteresował się tą sprawą. To jest ogromny port, osłonięty falochronami, z fantastycznym podejściem. Tam jest głęboki próg – duże jednostki mogłyby wejść, co najmniej pięć okrętów podwodnych. Oczywiście ich nie mamy, bo zmarnowaliśmy całą naszą flotę– mówił.Dziennikarz zauważył, że port mógłby służyć jako istotny punkt strategiczny na Bałtyku.Marnujemy port, który mógłby stanowić idealne połączenie – mógłby łączyć nas przez Bałtyk z Göteborgiem i tworzyć sieć, siatkę, zaporę na Bałtyku przeciwko wszystkim zakusom rosyjskim– zaznaczył.Nie jesteśmy chronieni od strony morzaW mocnych słowach odniósł się też do zaniedbań państwa wobec gospodarki morskiej.Polska, nie jest chroniona od morza. To, co się mówi, to się mówi o granicach lądowych. A co z morzem? Polska ma 500 kilometrów wybrzeża. (…) Musimy mieć flotę chroniącą nasze wybrzeże– pokreślił.Swój apel skierował bezpośrednio do prezydenta elekta.To jest bardzo ważne zadanie dla pana, żeby pan tam pojechał. Jest piękny ośrodek prezydencki za Juratą, między Helem a Juratą. Trzeba to wszystko zobaczyć, zaplanować. Trzeba postawić na gospodarkę morską– apelował.Truszczyński podkreślił, że sprawom morza poświęcił całe dziennikarskie życie.Ja spraw morskich nie odpuszczam. Zajmuję się tym od 60 lat– powiedział.